Na temat pochodzenia tej rasy istnieje wiele mitów i
legend, które jednak nie mają podłoża naukowego. Jedna z nich mówi o
skrzyżowaniu dzikiej kotki z szopem, po którym MC miałby odziedziczyć piękny,
puszysty, pręgowany ogon charakterystyczny dla obu gatunków. Jednak z
genetycznego punktu widzenia taka krzyżówka nie jest możliwa. Kolejna mówi o
krzyżówce z rysiem, czego dowodem miałyby być charakterystyczne pędzelki na
czubkach uszu. Ale to także jedynie legenda. Jeszcze inne mówi o krzyżówce
wiejskiego krótkowłosego kota, przywiezionego przez pionierów z Europy z kotami
angorskimi z Nowej Anglii. Następna wspomina o kapitanie Coonie – wielkim
miłośniku kotów długowłosych (Persów, Angor), który wpływał wzdłuż wybrzeży
Nowej Anglii, a gdy przybijał do brzegu, podróżujące z nim koty schodziły na
brzeg. Mieszkańcy mówili na nie – koty Coona. I wiele, wiele innych……..
Jednak najbardziej prawdopodobną jest hipoteza mówiąca o
ewolucji ras kotów europejskich krótkowłosych, które zostały przywiezione do
Ameryki przez pierwszych osadników. Ze względu na surowy klimat panujący w
Ameryce koci fenotyp tych kotów ulegał zmianom, w celu dostosowania się do
nowych warunków. Przeżywały osobniki najbardziej odporne i najlepiej
przystosowane i tak w drodze naturalnej ewolucji powstała rasa Maine Coon.
Koty tej rasy stawały się coraz bardziej popularne wśród
ludzi, a w roku 1860 po raz pierwszy zostały zaprezentowane na wystawie. W 1895
r. Maine Coon zwyciężył na wystawie w Stanach Zjednoczonych. Królowały na
wystawach ponad 40 lat. Potem odeszły na drugi plan, mówiło się nawet o ich
wyginięciu, co oczywiście okazało się nieprawdą (na szczęście dla wszystkich
miłośników tej rasy).
W 1976 r. MC został wpisany na listę ras uznawanych Cat
Fanciers’ Association, a także uznany przez Kanadyjczyków za ich rasę narodową.
W 1983 roku Maine Coon został uznany przez FIFe (Federacion Internationale
Feline).
W Polsce Maine Coon dopuszczono do hodowli dopiero w 1997
r., gdzie jest jedną z najpopularniejszych ras kotów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz